Piotr to niezwykły człowiek, który swymi wyczynami nie raz zapisał się w Księdze Rekordów Guinnessa. Oczywiście, taka osoba nie mogła przyjść do mnie z normalnymi dla większości społeczeństwa celami. Miałem za zadanie przygotować go do pierwszej tego typu, samotnej, zimowej wyprawy na biegun południowy.